Ogólnie rzecz biorąc sen składał się z dwóch części. W pierwszej zdradzałam swojego chłopaka z nim samym (!). Ten "drugi" miał do mnie pretensje. że nie chcę wyznać prawdy o nas. Szłam z nim za rękę ze schodów na spotkanie z moim chłopakiem nr 1. Gdy pojawił się na półpiętrze niżej puściłam drugiego i rzuciłam się pierwszemu na szyję. Druga część odbywała się na statku. W burcie zrobiła się dziura i woda wlatywała do środka, a marynarze wylatywali ze statku w wir. Starałam się jakoś uratować sytuacje i udało się dobić do portu. Dodam, że walczę z kolanem po kontuzji, aby wrócić do ukochanego sportu.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1