|
Mojej siostrze snil sie taki sen z udzialem zmarlego dziadka:
8ylismy ja I siostra w jego domu I uciekalysmy przed nim bo chcial nas zabic siekiera, to wszystko tak wlasnie nagle sie zaczelo. Siostrze udalo uciec sie przez okno I pobiegla do strazy pozarnej ktora jest obok, wziela siekiere I wrocila z jakims gostkiem, weszli przez okno, ja siedzialam na fotelu ledwo zywa, moja siostra wyszla na pole I spotkala mame, powiedziala jej o tym I nagle przeniosla sie spowrotem do momentu gdy szla do strazy. Wiec znowu wziela siekiere I gostka I poszla do domu dziadka, ale nie chciala wejsc dopoki dziadek bedzie zyl. Gostek powiedzial ze dziadek nie zyje I popatrzyla I rzeczywiscie lezal zabity, poszla do pokoju a tam lezalam ja z odrabanymi nogami I nie zylam. Siostra wpadla w panike I wgl I powiedziala ze nie wyjdzie dopoki babcia I wujek tez nie zostana zabici(tez nie zyja w rzeczywistosci). Potem wyszla I znowu spotkala mame, powiedziala jej o tym a ona powiedziala aha I poszla do domu.
o co moze w tym chodzic? |
|
|
|
