CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW

Sennik! SENNIK! Zapytaj o znaczenie swojego SNU!

Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna -> Sennik -> Ucieczka przed ukochanym, sekta, tańce irlandzkie
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Ucieczka przed ukochanym, sekta, tańce irlandzkie
PostWysłany: Sob 22:49, 01 Sty 2011
Sylw
Gość

 





Miałam dziś bardzo złożony sen, nad którym zastanawiam się cały dzień. Bardzo chciałabym prosić o interpretację, bowiem porusza on kilka istotnych dla mnie kwestii. Może pomożecie mi go lepiej zrozumieć.

Jestem studentką aktywnie działającą w kole naukowym. Często wyjeżdżamy na jakieś konferencje na inne uczelnie. Mój sen właśnie dzieje się na kampusie innej uczelni, niż moja. Jestem tam z moim chłopakiem i jego przyjacielem. W trakcie rozmowy mój partner powiedział mi coś bardzo nieprzyjemnego, co sprawiło, że chciałam od niego uciec. Gdy nie patrzył, oddaliłam się od niego i ukrywałam przez cały sen na kampusie. Mimo wszystko On cały czas deptał mi po piętach. Była też sytuacja, gdy przechodził z kolegą przez nieduży ozdobny most na drugą cześć kampusu. Ja byłam blisko i wiedziałam, że jak jemu uda sie przejść na tę stronę, to już mnie odnajdzie. Tak więc skradając się przeszłam koło niego i się minęliśmy. Nie zauważył mnie, ponieważ zobaczył gdzieś daleko dziewczynę ubraną podobnie do mnie i myślał, ze to ja (słyszałam, jak to mówił). Także nie rozpoznał mnie, ponieważ sama byłam ubrana inaczej, niż zwykle (dokładnie to mimo iż było zimno, miałam na sobie bluzkę z krótkim rękawkiem. nie zauważył mnie, bo mój ubiór był niepasujący do warunków na dworze...).

Cały czas poruszałam się po tym kampusie (kampus jak z filmów amerykańskich) i poznawałam nowych ludzi. Ciągle towarzyszyły mi dwa uczucia: niepokój, że mnie odnajdzie oraz wyrzuty sumienia, że mu nie wyjaśniłam, dlaczego odchodzę.

W jednym budynku poznaję dziewczynę, która uczy się tańców irlandzkich. Chcąc pokazać mi swoje umiejętności przedstawia takie oto taneczne wystąpienie:
W stylu irlandzkim tańczy z partnerem pokazując, iż są zakochaną w sobie parą. Cały czas widać między nimi namiętność oraz miłość. W pewnym momencie jednak do tańca dołącza kilku młodych mężczyzn. Zmienia się muzyka i styl taneczny (chyba na fokstrot). Mężczyźni są ubrani w kapelusze, nawiązują wyglądem do członków mafii lub przynajmniej "niegrzecznych" chłopców. Rozdzielają zakochaną parę. Jeden przytrzymuje chłopaka, a dwóch zaczyna dobierać się do dziewczyny. Zakochani mają wyciągnięte w swoim kierunku ręce, ale nie mogą do siebie wrócić. Na tym się przedstawienie zakończyło.

Następnie okazuje się, iż minęło już kilka dni, odkąd uciekam przed swoim partnerem po kampusie. Każdej tej nocy natomiast ginęła jakaś osoba. Sekcje zwłok wykazują, że ofiary długo uciekały przed mordercą lub przynajmniej uprawiały jogging zanim ktoś je zamordował.

Któregoś wieczoru w towarzystwie nowych znajomych przebywałam do późna w jednym z budynków kampusu. Było to coś w rodzaju zajęć dodatkowych. W grupie tych osób, które tam były, dostrzegam jednego, bardzo przystojnego chłopaka. Widać, że jest on na uboczu, z nikim nie rozmawia. Okazuje się także, iż jest on z zachowania odrobinkę wyzywający oraz bardzo pewny siebie. Co chwilę wybiera z towarzystwa jakąś onieśmieloną swoją urodą dziewczynę i patrzy się na nią tak długo, aż ona zawstydzona spuści swój wzrok. Wiem, że niedługo spojrzy tak na mnie, więc za punkt honoru obieram wytrzymanie jego spojrzenia. Udaje mi się. Przez długi czas wpatrujemy się w siebie, ale on przegrywa. Ma za to tak piękne niebieskie oczy, że przez jakiś czas nie moge przestac o nim myśleć.

Kiedy zajęcia się kończą dochodzę do wniosku, że boję się sama wracać do miejsca, gdzie spałam. W końcu ja też ciągle w nocy uciekam przed swoim partnerem, więc przypadkiem mogę natrafić na tajemniczego mordercę. Proszę więc przyjaznego kolegę o to, abyśmy szli w większej grupie. Wychodzimy, jednak orientuję się, że zapomniałam telefonu komórkowego. Wracam się po nią. Gdy znowu wychodzę, kolega na mnie nadal czeka, ale już sam. Schodzimy razem po dużych schodach, gdzie spotykamy kilka znajomych już mi dziewczyn. One mówią mi, że dostaję u nich gościnnie wyróżnienie (nie wiem, za co, ani jakie). Z tego powodu, iż już mi ufają, zabierają mnie do pewnego miejsca w lesie. Tam jest już więcej osób. Okazuje się, że są oni czymś w rodzaju tajemniczego elitarnego klubu. Jednak uczestnictwo w nim opiera się na uprawianiu wyuzdanego seksu grupowego, z którego zwolnieni są tylko ci, co są w stałych związkach. Tak też udaje mi sie uniknąć zmuszenia do seksu. Na koniec pokazują mi filmiki utrwalające kilka jeszcze gorszych akcji.

Tu gdzieś sen się chyba urwał. Nic więcej nie pamiętam. Nic się nie wyjaśniło. Sen jest dla mnie strasznie skomplikowany, więc może ktoś z Was pokusi się o interpretację niektórych kawałków.
Ucieczka przed ukochanym, sekta, tańce irlandzkie
Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna -> Sennik
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin