|
Witam,
ostatnio miałam bardzo niepokojący sen. Śniło mi się, że byłam w Rzymie na spotkaniu z Papieżem Franciszkiem ze swoimi znajomymi. Niestety zgubiłam ich i za wszelką cene chciałam wrócić do naszej modlitewnej grupy. Szukając ich wspięłam się na schody, poszłam w prawo jednak droga się urwała, wróciłam się i poszłam w lewo, doszłam na szczyt schodów a tam siedziała ruda kobieta z burzą kręconych loków. Okazała się ona diabłem. Tzn. Miała normalny kobiecy wygląd, ale ja czułam, że jest siłą nieczystą, nie chodziła tylko "fruwała", bardzo szybko przemieszczała się. Mówiłam jej, że chcę dołączyć do grupy, a ona zadawała pytania "po co?", "dlaczego", nie pójdziesz tam. Sen się urwał. Druga jego część to taka, że byłam opętana z jaką inną małą dziewczyną i Jan Paweł II sprawował nad nami opiekę.
Co to może oznaczać? |
|
|
|
