CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW

Sennik! SENNIK! Zapytaj o znaczenie swojego SNU!

Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna -> Sennik -> rozpadający się dom, pożar domu dziadków.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
rozpadający się dom, pożar domu dziadków.
PostWysłany: Nie 16:13, 10 Sty 2010
OhCarol
Gość

 





witam, dzisiaj miałam bardzo dziwny sen. może napiszę na początku, że rzadko się zdarza, że po przebudzeniu pamiętam o co chodziło we śnie, czasem tylko jakieś urywki,obrazy. a dziś obudziłam się pamiętając sen, który nie daje mi spokoju, i cały ranek przeżyłam jak na kacu.

oczywiście całego snu, ze szczegółami nie pamiętam zbyt dobrze, ale na samym początku byłam w domu u dziadka i w ogrodzie zobaczyłam pożar z oddali tzn. płomienie. paliły się inne domy w okolicy. wydaje mi się, że uciekałam z tego domu i zatrzymałam się u jakiś znajomych. później rozmawiałam z dziadkiem i mówiłam mu, że to pewnie niemcy nas bombardują i znowu będzie wojna, ale okazało się, że mówię jakieś głupoty. przez dalszą część snu, strasznie się bałam czy ogień strawił też dom dziadka, próbowałam się tam dostać i zobaczyć. byłam pewna, że spłonął. spotkałam jakieś dziewczyny, które wydawały mi się znajome i we śnie mieszkały w sąsiedztwie dziadka. nie mogłam z nimi jednak porozmawiać, bo były w jakimś budynku, chyba w pracy i ktoś i cały czas pilnował. w końcu udało mi się z nimi przez chwilę pogadać, powiedziały, że to nie żadna wojna ani bomby tylko jakieś dzieciaki się bawiły i policja już się tym zajmuje, i że dom dziadka raczej nie spłonął. jednak cały czas się strasznie bałam, że jednak tak.

w drugiej części snu byłam już u siebie - mój dom też był strasznie zniszczony. nie pamiętam dokładnie przez co, ale chyba jakiś huragan czy burza, a każdym razie się rozpadał. w ścianach w środku był stelaż z desek i wzięłam młotek i chciałam to naprawić, próbowałam wbijać gwożdzie, ale za każdym razem jak to robiłam dom rozpadał się jeszcze bardziej, wszystko wisiało na włosku, ze ściany jakby się rozsunęły i widać było połamane deski. moje naprawianie kończyło się odpadaącym dachem, albo ścianą, która odpadała od reszty i wisiała tak jak otwarte drzwi. znów strasznie się bałam.

rano sprawdzałam w senniku, ale nic za bardzo nie pasuje. pożar to szczęście i przypływ gotówki, ale też śmierć kogoś bliskiego. walący się dom - ciężka choroba. proszę o pomoc w interpretacji - mam nadzieję, że to jednak nie jest nic związanego z dziadkiem. ostatnimi czasy gorzej się czuł i były plany, żeby sprzedać jego dom i żeby zamieszkał z nami. i to by się rzeczywiście wiązało z przypływem gotówki. nie wiem co mam o tym myśleć, nie za bardzo wierzę w to, że sny mają się jakiś do przyszłości, ale ten mnie strasznie zaniepokoił, a jego znaczenie jeszcze bardziej.
rozpadający się dom, pożar domu dziadków.
Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna -> Sennik
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin