| This909 |
| Sennikowy Nowicjusz |
|
| |
| Dołączył: 20 Lip 2016 |
| Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
|
 |
|
| Ostatnio miałem dość nietypowy sen. Ogólnie działo się to w okresie średniowiecza na jakimś zamku. Ktoś starał się zdobyć zamek (w zamku byłem coś na wzór jeńca). Gdy grupą staraliśmy się znaleźć wyjście wszedłem do komnaty i zobaczyłem matkę z dzieckiem. Ona się bała że coś zrobię dziecku, ale ja nie wiem czemu uznałem, że bd je chronić. Matce dałem sztylet i sam z jednym stałem obok drzwi. Przechodząc do sedna zobaczyłem jak uchylają się drzwi i chciałem zobaczyć kto to. Widziałem tam tylko ciemność i sekundę później zostałem dźgniety sztyletem w szyje. Upadłem na łóżko i czułem straszny ból i ucisk w szyji. Leżalem tak kilka sekund i czułem jakbym odpływał. Ogarnęła mnie straszna senność i wrażenie jakbym się zapadał. Następnie się obudziłem. Żadnego bólu ani ucisku w szyji nie czułem po przebudzeniu. Zastanawia mnie co oznacza ten sen i jak to możliwe że czułem ból tylko w śnie a nie w realnym świecie. Na wielu stronach co czytałem ból w śnie był powodowany realnymi odczuciami, a nigdy w nim samym. Liczę na odpowiedź i pozdrawiam. |
|
