|
Od x czasu miewam dziwne sny. Przyznać jednak muszę, że po każdym z nich czuje się jakbym budził się w innym świecie, jakby ten świat ze snów był właściwy dla mnie ...
... często śni mi się smok, ale to ja nim jestem, czuje to doskonale jak unoszę się nad ludźmi, którzy z obawą i lękiem spoglądają na mnie gdy nad nimi przelatuje ... nikomu jednak krzywdy nie robię, byłoby to sprzeczne z moją realną naturą.
Dzisiaj 24 sierpnia 2009 r miałem całkiem odmienny sen ... śniło mi się, że jestem lwem w ludzkim ciele, który potrafi rozmawiać ze zwierzętami. Widziałem i mówiłem do dwóch zwierząt we śnie, które chciały skrzywdzić człowieka, grupę ludzi (nie wiem kogo, lub nie pamięta). Najpierw mówiłem / zawyłem do stada wilków, one podeszły do mnie i wysłuchały po czym zniknęły w oddali. Po chwili pojawiły się sępy, dokładnie były to dwa ptaki. Czułem, że chcą żerować, ale do nich również coś powiedziałem i odleciały, znikając w oddali.
Sny są tak wyraźne, że po przebudzeniu czuje się jakby ktoś mnie przeniósł w czasie i miejscu, we wszystkim dosłownie.
Smoka wręcz uwielbiam  jest jakby moim sercem, chętnie wracam do tego snu, choć nadal przybywa nocą niezapowiedziany |
|
|
|
