|
Witam,
pragnę poprosić o pomoc w interpretacji mojego snu, gdyż żaden sennik nie jest w stanie mi pomóc (przede wszystkim nigdzie nie ma niczego o podwójnym komplecie uzębienia)
Otóż ruszał mi się dolny siekacz, mocno i bezboleśnie. Ciekawie się to oglądało, bowiem miałam świadomość, że chodzi o mnie, natomiast patrzyłam na zęby z perspektywy dentysty (nie jestem nim z zawodu). Zęby były ładne, czyste, jasne.
Wahałam się z wyrwaniem go, ale po chwili patrzę, jest w mojej ręce. Nie było krwi ani bólu, nie było też korzenia tego zęba, gdy oglądałam go w ręce. Był jakby odcięty i stwierdziłam, że to bardzo ważne sprawdzić czy stracony ząb ma ubytek. Ząb był jaśniutki, czysty, z 2ma malutkimi kropeczkami, które uznałam za drobne ubytki.
Postanowiłam zobaczyć, jak teraz wygląda moja żuchwa i szpara po zębie. Patrzę, a tam jakby zęby zsunęły sie w 2 rzędy- miałam na dole 2 rzędy zdrowych, ładnych zębów, ale twarz nie uległa zniekształceniu itp.
Co to może oznaczać?
Dziękuję za pomoc! |
|
|
|