Autor Wiadomość
Nyig
PostWysłany: Nie 15:21, 31 Lip 2011    Temat postu: Zniknięcie.

Witam.
Mam problem z rozgryzieniem następującego snu.

Godzina wieczorowa. Tradycyjnie siedzę przed kompem. Słyszę, jak idzie do mnie mój przyjaciel od dziecka, sąsiad. Idzie z dwiema dziewczynami; obie bliskie memu sercu Razz.
Nom. I następuje powitanie.
Otwieram drzwi, i pierwsza z nich, (nie wiem, czy to ważne, ale) blondynka, podaje mi rękę, przez próg. Ja tradycyjnie przechodzę przez próg i dopiero "biorę rękę". Ona mnie ciągnie do siebie i tak jakby chciała pocałować w policzek, ale tylko się nim "zderzamy". Wchodzi dalej. Druga osoba to nie był sąsiad, tylko jakaś dziewczyna. Nie pamiętam jaka (chyba mało ważna Razz). W końcu trzecia. Ruda; podaje jej rękę i całuje w policzek (normalnie), ona się uśmiecha i mówi cośw stylu "sory za ten brud pod paznokciami, ale... "(nie pamietam; faktycznie miała delikatnnie zabrudzone paznokcie).
Ja jej mówię: "Daj spokój, mi to od samego powietrza się robią brudne".

No i weszły. Co się dalej działo, to nie pamiętam. Ale w końcu szukam je i szukam, i tak jakby tu przed chwilą były, bo widzę filiżanki itp, w łazience jakieś gąbki porozrzucane (mindfuck). Po prostu znikły. Sąsiada też nie było. 1 i 3 - pisałem - moje "wybranki", 2 nie pamietam.

Sorry, że się tak rozpisałem, ale mnie ten sen tak wkurwił, że sam nie potrafię go rozczytać. Pierwszy taki od kilku tygodni.

Pomocy xD

Pozdrawiam

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin