Autor Wiadomość
xxmigotkaaxx
PostWysłany: Wto 14:47, 09 Cze 2009    Temat postu: proszę, pomóżcie...

Miałam ostatnio bardzo dziwny sen i bardzo proszę aby ktoś pomógł mi go wyjaśnić.
Śnił mi się ogromny wieżowiec, w którym znajdowały się długie korytarze i wiele mieszkań. Ja chodziłam i szukałam mojego teraz obecnego chłopaka. Jeździłam windą, chodziłam po schodach, pytałam ludzi, którzy stali na takich balkonikach czy wychodzili z windy gdzie on mieszka. Najpierw droge wzkazali mi jacyś mali chłopcy, ale niestety nie odnalazłam go. Weszłam potem na balkon i stała tam ruda kobieta z dzieckiem - była bardzo miła. Próbowała mi pomóc ale nie udało jej się. Powiedziała, że mam szukać dalej, że napewno jestem już blisko. Potem zeszłam do chyba jakiejś piwnicy i tak był jakiś starszy pan, również był miły. Zapytałam jego o droge, ale nie odpowiedział. Po chwili wyszła jego żona, która była nie przyjemna i wredna, a za nią ich syn. Mężczyzna po trzydziestce, umięśniony, wytatuowany. Jak się potem okazało był nie raz karany. Wiem tylko, że się strasznie go bałam. Kiedy ponownie weszłam na wcześniej wspomniany balkon, aby znowu zapytać kogoś o drogę, o adres chłopaka, ten mężczyzna weszedł za mną. Strasznie mnie pobił i zgwałcił. I tak się skończył ten sen.
Proszę, niech ktoś mi go wytłumaczy bo troche mnie przeraził.

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin