Autor Wiadomość
kurczakon
PostWysłany: Wto 17:37, 21 Sie 2007    Temat postu: Samochody i piknik...

Więc byłam ja, zuza, ktoś tam jeszcze, kolega mojego taty, tata i jeszcze dużo ludzi na jakimś pikniku na jakiejś górze koło lasu chyba. Tata wpadł na pomysł żeby zrobił dla nas samochody. To był bardzo krótki sen i niedokładnie go pamiętam... Pamiętam tylko, że zrobił mi taki zajebisty samochód, błękitny, oszroniony z zamarzniętymi kropelkami. Koła miał kauczukowe i jak się dodawało gazu to tam były takie wzorki co się świeciły! I kierownica była po prawej, ale kierowca siedział po lewej i musiał dosięgać kierownicy bo pedały były po lewej. A potem jeszcvze byłam w jakimś obskurnym przejściu podziemnym w którym miała odbywać się pierwsza komunia św. Jechałam tam chyba tym samochodem, albo czyms innym co skonstruował mój tata, minęłam z trudem jakiegoś niewidomego, któremu prawie laske przejechałam wjechałam bardzo szybko na jakieś wzniesienie i prawie wjechałam w ścianę, ale w ostatniej chwili wychamowałam. I się zastanawiałam czy jakbym z tamtąd zjechała z góry to bym wychamowała, to wtedy kolega taty mnie popchnął i powiedział "Zobaczymmy!". Zjechałam i się wywróciłam, wszyscy myśleli, że złamałam nogę, ale naszczęście tak nie było i chyba wtedy się obudziłam...

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin