CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW
Sennik! SENNIK! Zapytaj o znaczenie swojego SNU!
Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna
->
Sennik
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
SENNIK
----------------
Sennik
Sny spełnione
Ciekawe sny
Ogólnie o snach
Ankiety
WRÓŻBY
----------------
Wróżby/Kabały/Przepowiednie
Horoskopy
HYDEPARK
----------------
Fobie
Dowcipy, żarty, kawały
Film i Muzyka
Poznajmy się
Pogaduszki
Strony www
FORUM
----------------
Forum/Uwagi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
pimkie
Wysłany: Nie 13:07, 13 Gru 2009
Temat postu: Sen lekko przerażający.
Jestem ciekawa co siedzi w mojej głowie, że śnią mi się takie rzeczy
W każdym razie... nie pamiętam początku snu, przypominam sobie jakieś urywki z dworca pkp. Czekam w wielkiej kolejce na pociąg. Jestem z Mamą, jesteśmy zdenerwowane. Ja wyciągam lusterko i wyciskam sobie ogromnego pryszcza
Później jest jakaś akcja z moim psem, jest agresywny i rzuca się na ludzi.
Docieramy do celu naszej podróży, czyli do ścianki wspinaczkowej, która znajduje się na otwartej przestrzni i jest bardzo przerażająca. Tak jakby ogromna, biała, pusta przestrzeń i ścianka do nieba. W około są poustawiane ogromne pale drzewa, jeden na drugim. Jestem tam z najbliższą rodziną (Mama, Tata, Ciocia, Wujek, Kuzyn i ja). Dobieramy się w pary i zaczynami wchodzić. Jestem w parze z Mamą, wchodzę pierwsza. Dochodze tylko do połowy i krzyczę, że chce zejść. Okazuje się , że Mama mnie źle asekurowała i saram się Jej wytłumaczyć jak to się prawidłowo robi. Podeszła do nas Ciocia, przygląda się i śmieje z Mamy. Nagle patrzę , że jeden z tych pali drzewa aczyna się obsuwać tuż nad Ciocią... nie mogę nic zrobić , krzycza tylko kilka razy "Ciocia", zero jakiejkolwiek reakcji. Ciocia się na nas patrzy i uśmiecha, nie reaguje. Nagle ten pal spada i uderza Ciocię prosto w głowę. Ona upada po czym wstaje. Głowę ma całą czerwoną, ale nie wygląda to na krew... chwiejnym krokiem idzie w stronę swojego męża, ale on nie reaguje. Patrzy się tylko na mnie i się śmieje. Ja jestem sciekła, wyciągam telefon i krzyczę , że trzeba zadzwonić na pogotowie, ale nikt się tym nie przejmuje. Ciocia upada, traci przytomność. Ja, zamiast dzwonić na pogotowie, lecę do obsługi ścianki i się pytam czy ambulans jest w stanie tu przyjechać , a oni mi mówią, że nie ma takiej możliwości. No i tu się budzę.
Sen jak sen, ale tym razem obudziłam się tak przerażona, jak nigdy. Może to po prostu kwestia wyobraźni... Jak myślicie?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin